Czerska szkuta znów odkryta

Trwają badania zorganizowane przez Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie mające na celu wydobycie i bezpieczne przewiezienie szkuty do specjalnie wybudowanej Pracowni Konserwacji Drewna PMA w Rybnie, gdzie zostanie ona poddana konserwacji i rekonstrukcji. Prace wydobywcze potrwają do końca sierpnia

PMA jest wspierane przez władze lokalne (Starostwo Powiatowe w Piasecznie i Urząd Gminy w Górze Kalwarii) oraz wojewódzkie (Samorząd Województwa Mazowieckiego, i Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków) a także Ochotniczą Straż Pożarną i lokalną firmę transportową Pana Wiesława Ruckiego. Istotne jest także wsparcie ze strony społeczności lokalnej m.in. zrzeszonej w lokalnej organizacji Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Zgody na prace i zajęcie terenu udzielili właściciele działki, bardzo zainteresowani powrotem statku po konserwacji i stworzeniem lokalnego muzeum żeglugi wiślanej. Prace dokumentacyjne i częściową eksplorację wraku prowadzi firma archeologiczna Archcom, wyspecjalizowana w przedsięwzięciach tego typu, współpracująca przy badaniach szkuty z roku 2009. Specjalistyczne prace konserwacyjne zajmą od 5 do 8-miu lat. – Jednak już dziś powinniśmy mieć wizję, co chcemy z tą szkutą zrobić i jak ją  wyeksponować, żeby była magnesem, który przyciągnie gości z zewnątrz – mówi wicestarosta Arkadiusz Strzyżewski. Dwa miliony warszawiaków szuka dzisiaj oferty na weekend, a my możemy im w niedalekiej przyszłości zapewnić atrakcję w postaci średniowiecznej szkuty! Możemy to połączyć z innymi działaniami, które zmierzają do tego, żeby Góra Kalwaria i okolice były atrakcyjne turystycznie. Ruszyły rejsy po Wiśle drewnianą łodzią, będzie można pójść na zamek w Czersku i zobaczyć historię żeglugi śródlądowej. O tym, co zrobić ze szkutą po konserwacji, trzeba myśleć już teraz. Muzeum powinno powstać właśnie tu, gdzie została odnaleziona – przekonuje wicestarosta.

Czerska szkuta została odkryta ok. 30 lat temu, w stawie na posesji, której właścicielką jest Pani Katarzyna Łuczak-Jasińska. W zbiorniku wykopanym w miejscu dawnego starorzecza Wisły, natrafiono wówczas na drewniane elementy statku. W dniach 17-29 sierpnia 2009 roku ekspedycja archeologiczna z Centralnego Muzeum Morskiego przeprowadziła badania wraka szkuty Wiślanej. Badania te miały na celu zadokumentowanie zachowanych pozostałości, szczegółowego określenia stanu zachowania, wieku oraz przeznaczenia jednostki. Przebadane wtedy elementy konstrukcyjne zostały określone jako pozostałości dużego statku rzecznego z przełomu XV/XVI wieku. Określono dokładne wymiary szkuty: długość – 31,2m., szerokość maksymalna – 7,26m., wysokość burt – 1,45m. Szkutę najpewniej wykonano około 1481 roku i użytkowano przez co najmniej 30 lat. Po badaniach statek zalano wodą, by uniknąć jego zniszczenia w wyniku przesuszenia.

Szkuta to płaskodenny śródlądowy statek, używany do transportu towarów. Do końca XVIII wieku szkut wiślanych używano do spławu towarów masowych do Gdańska – przede wszystkim zboża. Dotychczas, wiedza o tego typach statków znana była z źródeł pisanych i ikonograficznych, aż do czasu odkrycia wraka szkuty z Czerska nie były znane żadne materialne pozostałości statków tego typu.

 

 

 

Przeczytaj także