Polkolor – największa fabryka w powiecie
Zakłady Kineskopowe Unitra-Polkolor wizytował nawet wiceprezydent George Bush w czasach kiedy prezydentem USA był Ronald Reagan. W tej największej fabryce w naszym powiecie właśnie rozpoczyna się rozbiórka.
Polkolor produkował kolorowe kineskopy w oparciu o amerykańską technologię. Powstał w 1976 roku na terenie przemysłowym obok Laminy i Zelosu. Był gigantyczną fabryką zatrudniającą ponad 5000 pracowników.
Najbardziej charakterystycznym elementem fabryki są tzw. „robertsony” na dachu huty szkła kineskopowego zbudowanej na licencji firmy Corning. Robertsony, które robią dość kosmiczne wrażenie, służyły do odparowywania wody z wanien szklarskich.
W 1991 roku powstała spółka Thomson Polkolor, w której większościowym udziałowcem była francuska firma Thomson Consumer Electronics. W 2005 roku Thomson sprzedał spółkę indyjskiemu koncernowi Videocon Industries Limited. Produkcja kineskopów trwała do 2009 roku.
Polkolor był tak duży, że w zasadzie każdy w Piasecznie miał kogoś, a na pewno znał kogoś kto pracował w fabryce kineskopów. Masowe zwolnienia, które rozpoczęły się kiedy Polkolor przeszedł na własność Videoconu były największym jak do tej pory wyzwaniem dla naszego Powiatowego Urzędu Pracy.
Videocon sprzedał tereny po dawnym Polkolorze spółce HiPark Piaseczno dwa lata temu. Do tej pory mieściło się tam 250 podmiotów, które wynajmowały powierzchnie biurowe i magazynowe od TDP Park Przemysłowy.
W porozumieniu z nowym właścicielem wiele pamiątek, w tym zdjęcia, plany, a nawet szafa sterownicza linii stożka (gigantyczny komputer sterujący procesem produkcji w hucie szkła kineskopowego) trafiły do będącego w organizacji Muzeum Piaseczna.
– Wydostanie szafy było ogromnym wyzwaniem, w którym pomogło nam Piaseczyńsko-Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej – mówi Paweł Jakuboszczak z Muzeum Piaseczna (w organizacji). – Przed rozpoczęciem całego procesu konieczne było wycięcie fragmentu ściany zewnętrznej przez pracowników dawnego Polkoloru.
Historia fabryki kineskopów skończyła się dawno temu. Teraz z naszego krajobrazu znikną charakterystyczne budynki. Na szczęście, zupełnie inaczej niż w przypadku ZELOSU, przed rozbiórką pozwolono na teren fabryki wejść, zrobić zdjęcia i filmy, a do Muzeum Piaseczna trafi bardzo wiele cennych pamiątek po Polkolorze.