Leśnicy przestrzegają przed nowym gatunkiem chrząszcza
Zmiana klimatu otwiera furtkę dla nowych zagrożeń w polskich ogrodach. Lasy Państwowe alarmują, że na terenie Polski pojawił się nowy szkodnik, dumek jałowcowy, który może siać spustoszenie wśród popularnych krzewów ozdobnych. Eksperci apelują o czujność i wskazują metody walki z intruzem.
Co to za owad?
Dumek jałowcowy Lamprodila festiva to chrząszcz z rodziny bogatkowatych inwazyjny i bardzo ekspansywny. Pierwotny zasięg obejmował ciepłe rejony Europy od Hiszpanii po Bałkany, Bliski Wschód i Afrykę Północną Obecnie gatunek obserwowany jest jako istotny czynnik powodujący zamieranie gatunków z rodziny Cyprysowatych w wielu krajach Europy np. Węgry, Słowacja, Czechy, Niemcy. Ze względu na dużą dostępność roślin żywicielskich i specyficzne warunki termiczne, szczególnie szybko rozprzestrzenia się w terenach zurbanizowanych. W Polsce notowany od 2019 roku.

Jak rozpoznać jego obecność?
Na obecność dumka wskazuje żółknięcie i zamieranie całych roślin lub pojedynczych gałęzi. Pod korą pojawiają się charakterystyczne, kręte chodniki, w których żerują podłużne larwy.
Jak walczyć z dumkiem jałowcowym?
Zalecane metody zwalczania szkodnika obejmują zarówno działania prewencyjne, jak i interwencyjne. Usunięcie i spalenie zainfekowanych części roślin to pierwszy krok. Kolejnym jest zastosowanie środków owadobójczych dostępnych na rynku, przy czym niezwykle ważne jest przestrzeganie zaleceń producentów, aby nie zaszkodzić środowisku naturalnemu.
Nie można zapominać o promowaniu naturalnych metod walki ze szkodnikiem. Ptaki owadożerne i pasożytnicze błonkówki to sojusznicy w ograniczaniu populacji dumka jałowcowego. Tworzenie w ogrodzie warunków sprzyjających tym naturalnym wrogom chrząszcza, np. poprzez instalację budek lęgowych, może być równie skuteczne, co interwencje chemiczne.
Źródło: Instytut Badawczy Leśnictwa
Fot. https://www.ibles.pl/